Sport bardzo mocno ukształtował moją osobowość. To doskonała szkoła samodyscypliny, nauka wyrzeczenia i okazja do spotkania fantastycznych ludzi, przeżycia głęboko twórczej przygody i odwiedzenia wielu niezwykłych miejsc. Obozy treningowe z Kadry Polski miały bowiem miejsce w różnych ciepłych krajach- wyruszaliśmy tam całą wielka ekipą by ciężko pracować, uczyć się wyrzeczeń, cierpliwości i czerpać z tego dużo radości- była to bowiem również okazja do zobaczenia kawałka świata. Nie zapomne sytuacji gdy w marcu przechodzilismy okres przygotowawczy do sezonu w Tunezji- to było tuż przed świętami Wielkanocnymi- trafiliśmy więc na Niedzielę Palmową- i szliśmy do kościoła z prawdziwymi zielonymi gałązkamii palmy, zresztą jak wszyscy inni.Tam panował klimat iście "Jerozolimski"- wysuszone od słońca pola, osiołki, opatuleni kolorowymi szatami ludzie, którzy sprzedawali różne rzeczy i miejscami ogromna bieda.
Chodziarstwo to sport bardzo wymagający czasowo i kilometrażowo. By pokonać 20km na zawodach- trzeba było ten dystans pokochać na zwykłych codziennych treningach.
Cały sportowy świat AWF-u był dla mnie (wówczas jako licealistki, potem studentki ASP)- genialnym marzeniem, które się spełniało. Prawdziwy wielki stadion tartanowy- pełny wysokiej klasy lekkoatletów i ich trenerów- wszyscy się znali, dopingowali i lubili. Wszystkie dyscypliny razem- w jednym miejscu. Dużo ciekawych, nowych wrażeń jak dla licealistki z Myślenic, która dopiero zaczynała treningi np.: dobrze pamiętam czołówkę polskich sprinterów i sprinterek- którzy treningowo biegali swoje rytmówki.( Bardzo szybko i świetnie technicznie) Ten widok dawał mi duzo radości:). Wielką siłą był dla mnie ich doping na moich zawodach. Wszystko nowe, ciekawe, było również prawdziwą lekcją charakteru. Sport wyznaczył mi konkretny cel na ten czas. Cel którym żyłam i w dużej mierze go osiągnęłam, potem zaczęły pojawiac sie kolejne ważniejsze dla mnie pragnienia wartości i motywacje- nie tyle wazny jest sukces sportowy, co droga doń prowadząca- pragnienie osiagnięcia mistrzostwa sportowego może stać się swoistym bogiem, a gdy się osiąga ten sukces-po zejściu z podium okazuje sie że ten sukces osiagniety na oczach tylu ludzi wcale człowieka nie nasyca...dlatego tak ważna jest motywacja sportowa. Sport jest genialną szkołą pracy nad sobą, jest środkiem do pokonywania swoich słabości, kształtuje siłę charakteru i napełnia pozytywnym mysleniem- nie moze jednak nigdy stać się sensem i celem zycia oraz sposobem na potwierdzanie swojej wartości.
Wspominam z moja siostrą bliźniaczka- Dorotą( również zawodniczką) tak dobrze znana mi Spałę (Ośrodek Przygotowań Olimpijskich) gdzie spędziłam wiele tygodni na licznych zgrupowaniach, gdzie razem z moimi sparingpartnerkami- zawodniczkami z kadry walczyłyśmy z kilometrażem i zmęczeniem. Pamiętam nasze leśne trasy, odmierzone kilometrówki i Trenera jadącego obok nas na rowerze, który kierował naszymi treningami, sprawdzał czas, tętno ze sport-testerów i mierzył zakwaszenie- czy idziemy zgodnie z ustaleniami treningowymi.
AWF do tej pory jest dla mnie miejscem głęboko ważnym. Polecam każdemu młodemu człowiekowi wyjść ze swojej klasy licealnej i szukać oprócz szkoły środowisk kreatywnych i ciekawych ludzi wokół siebie- którzy inspirują, motywują, ukazują jeszcze inne mozliwości rozwoju.
Wracam czasem wspomnieniami do tych ludzi, miejsc, obozów i jestem pełna radości że mogłam być zawodniczką- że dostałam tę szanse.
Moim trenerem klubowym ( AZS-AWF Kraków)i kadrowym był dr Wacław Mirek. Do dziś brakuje mi wyrazów wdzięczności za to jak wiele poświęcił mi czasu, serca, cierpliwości i nerwów:)), że zawsze we mnie wierzył- byłam bowiem osobą trudną i oporną w prowadzeniu. Do dziś mam z Nim bardzo serdeczny kontakt.
NAJWIĘKSZE OSIĄGNIĘCIA SPORTOWE:
DODATKOWE OSIĄGNIĘCIA ZWIĄZANE ZE SPORTEM:
1. Roczne Stypendium Ministra Kultury i Sztuki za osiągnięcia sportowe w roku 2008.
2. Stypendium Burmistrza Gminy Myślenice za wybitne osiągnięcia sportowe i rozsławianie Ziemi Myślenickiej (2004r)
3. Nominacja i wyróżnienie w plebiscycie „Osobowość Ziemi Myślenickiej 2004”
WYNIKI SPORTOWE:
Wyniki te osiągnęłam pod czujnym okiem wspaniałego Trenera i Człowieka
dr. Wacława Mirka- pracownika naukowego (Katedra Lekkiej Atletyki) Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, będącego również Trenerem Kadry Narodowej.